Ciszę, jaka panowała w gabinecie przerywały tylko krople deszczu uderzające o parapet. Wreszcie podniosła głowę znad notatek. „Ma rodzeństwo?” – zapytała beznamiętnym głosem. „Nie, nie ma” – odpowiedziałam, zgodnie z faktycznym stanem. Mikołaj, dotychczas znudzony i nieobecny, w sekundzie powrócił do rzeczywistości. „Jak to nie mam?! A Tymek?!” – zapytał z wyrzutem. Jej spojrzenie przeszyło mnie na wylot. Mnie, matkę, która wyrzekła się syna… Wiem, że gdyby wzrok mógł zbijać, wówczas byłabym martwa. Mikołaj i Tymek są braćmi od zawsze.…
Tag
deskorolka
Jak będę dorosły będę archeologiem, piłkarzem i będę jeździł koparką – mówi Mikołaj. A my wiemy, że jak postanowi, to…